środa, 30 czerwca 2010

` Specyficzny wygląd nieba.

` Na zegarze 21.52. dziewczyna niedawno wróciła z dworu. W planach miała spacerowanie w to samo miejsce co zwykle jednakże,że była odpowiednio ubrana także do biegania zaczęła biegać. W końcu to jej pasja dzięki której oddycha. Pogoda dopisywała. Po specyficznym letnim deszczu nieco się ochłodziło czasem powiewał delikatny wiatr. Świetne warunki klimatyczne. Po dłuższej chwili zrobiła sobie przerwę. Usiadła tam gdzie zawsze na wzgórzu,wysuszonej trawie. Wpatrywała się w niebo uśmiechnięta dziś było wyjątkowo piękne. W dali było intensywnie pomarańczowe po bokach szklisto-niebieskie wpadające w granatową barwę,z prawej strony wdarł się nawet kolor pastelowo-różowy. Gdzieniegdzie nawet wpadało w delikatną biel. Widok ten wprawiał dziewczynę w pozytywny nastrój. Pisała z przyjaciółką,która w tym momencie była daleko od niej - na wczasach. Tęskniły już a sobą. Ale wkrótce się zobaczą i wymienią tym co działo się podczas ich rozłąki. Wszystko było pięknie,dosłownie. Tęsknota za Księciem tylko jej doskwierała. Przecież da radę a On wkrótce napisze. Ona tylko na to czeka. Był dla niej ważną osobą. Ciekawa była czy w tym momencie gdy ona to pisze czy O  myśli tam o niej? Była pewna,że tak. W wielkim świecie. Życie w wielkim mieście. Jest dobrze. Bez wątpienia.`

Powyżej macie opowiadanko.
Opisywałam to niebo którego widnieje zdjęcie poniżej. Ach i kochani macie kilka zdjęć ze wczoraj i dzisiaj. Miłego wieczoru. Buziaki!