czwartek, 1 lipca 2010

`Lipcowe myśli.

` Obecnie mamy 15.26. Niedawno wróciłam jak zwykle ze spaceru z myślami. Pogoda jest zdumiewająco śliczna,słońce góruje na niebie wraz z chmurami. Wieje delikatny letni wiatr. Typowo letnia pogoda. Jest pozytywnie. Podświadomość ma niesamowitą moc. Niedawno się o tym przekonałam. Dzisiejszy dzień zapowiada się ciekawie, niedługo jak zwykle film. Później balujemy na dworze! Oj śmiesznie będzie jak zwykle. Siedzę na fotelu wpatruję się w kłębiaste chmury na niebie,towarzyszy mi ukochana muzyka klasyczna. Uwielbiam wyjść na dwór,usiąść na ulubionym wzgórzu i włączyć sobie muzykę klasyczną. Vivaldi,ulubiony artysta. Jego 'Cztery pory roku' są takie klimatyczne. Dźwięki są delikatne jak i zarówno głębsze i rozbrzmiewające przez długi czas w mojej głowie.Ze wszystkich gatunków muzyki,najbardziej cenię właśnie klasyczną. Dlaczego? Jest cudowna,spokojna i inna niż wszystkie..` 
Macie dwa zdjęcia z mojego dzisiejszego spaceru podczas gdy siedziałam właśnie na wzgórzu.