A omijając przyjacielskie refleksje. Muszę przyznać,że wczorajsza noc spędzona na gadu była bardzo pozytywna. Gdyby nie moje niezależne ziewanie,zostałabym jeszcze dłużej. No ale dziś też mamy dzień,tak więc w pełni go wykorzystam! Kochany dzięki za wczoraj, w sumie to za dziś też bo skończyliśmy pisać przed 1.00. Ej jutro już poniedziałek ! Kurde cieszę na to wszystko.! Te wakacje bardzo wolno mijają,bynajmniej mi jednakże nie,nie narzekam wręcz odwrotnie. Wszystko zaczyna mi się układać..Życie osobiste zaczyna nabierać barw. Ja czuję,że te wakacje będą najlepsze z najlepszych no z pomocą dobrego nastawienia moich dwóch wzorców będą takie na 100000000000 %. Życie w wielkim mieście. Wszystko toczy się dobrze a ja znów zaczęłam się uśmiechać.`
Photo - Paula < 3